Szkoła Widzenia
specjalizuje się w kursach korekcji wad wzroku autorską metodą Siergieja Litwinowa bazującą na wizjonetyce doktora W.H. Batesa – terapii wzroku opartej na założeniu, że można zmniejszyć wady wzroku poprzez ćwiczenia samego oka i mięśni sterujących jego pracą.
W naszej ofercie znajdziesz kursy o różnym czasie trwania od jednodniowych podstawowych po tygodniowe treningi pozwalające na wprowadzenie ćwiczeń w nawyk poprzez stosowanie ich w codziennych sytuacjach.
Z naszych obserwacji wynika, że większość osób już w trakcie kursu zauważa pozytywne zmiany.
Poza treningami otwartymi prowadzimy także szkolenia na zlecenie firm i instytucji, zwłaszcza warsztaty „Komputer i wzrok” łączące analizę organizacji przestrzeni w firmie i ćwiczenia pozwalające zachować zdrowe oczy w czasie pracy na komputerze, a nawet uzyskać poprawę widzenia przy wadach już istniejących.
W ciągu ponad 25 lat działalności w otwartych kursach korekcji wad wzroku wzięło udział ponad 8 000 osób, a metoda Siergieja Litwinowa była propagowana w licznych artykułach prasowych oraz programach radiowych i telewizyjnych.
W 1999 roku Akasha była gospodarzem dorocznej International Conference for Holistic Vision, która po raz pierwszy odbyła się w Polsce.
Siergiej Litwinow wielokrotnie prowadził wykłady w ramach tychże konferencji na całym świecie (na zdjęciu na Maderze).
Informacje organizacyjne
Na stronie każdego ze szkoleń podajemy informacje organizacyjne dotyczące tego szkolenia.
Tutaj natomiast znajdziesz odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.
Jeśli nie znalazłeś interesującej Cie informacji lub odpowiedzi na nurtujące pytania – skontaktuj się z nami bezpośrednio – czy to poprzez formularz w zakładce Kontakt, czy dzwoniąc do nas. Postaramy się udzielić możliwie wyczerpujących informacji.
Dla wszystkich osób, które mają problemy ze wzrokiem, nawet do stopnia pozwalającego na rozróżnianie tylko jasno-ciemno.. W kursie również można wziąć udział profilaktycznie, by dowiedzieć się, co należy robić, by zachować dobry wzrok.
Metodą Siergieja Litwinowa można uzyskać poprawę praktycznie we wszelkich wadach wzroku z wyjątkiem uszkodzeń mechanicznych. Oczywiście czas uzyskania trwałego efektu będzie różny w zależności od rodzaju i stopnia wady, ale nawet przy bardzo dużych wadach możliwe jest uzyskanie bardzo dobrych wyników. Praktycznie dopóki oko rozróżnia przynajmniej jasno – ciemno jest sens pomóc mu ćwiczeniami.
Najlepiej udokumentowanym przypadkiem jest historia znanego amerykańskiego pisarza Aldousa Huxley’a, który na podstawie swoich doświadczeń napisał książkę „Sztuka widzenia”
We wstępie napisał:
„W wieku szesnastu lat przeszedłem gwałtowny atak keratitis punctata, w wyniku którego (po osiemnastu miesiącach zupełnej ślepoty, kiedy to byłem całkowicie uzależniony od Braille‘a podczas czytania i od przewodnika w czasie spacerów) jedno moje oko z trudem postrzegało światło, drugie zaś pozwalało mi dostrzec na tablicy Snellena z odległości trzech metrów literę wielkości sześćdziesięciu centymetrów.
Moja niemożność widzenia spowodowana była głównie mętnością i nieprzejrzystością w rogówce, a stan ten jeszcze bardziej komplikowała hiperopia i astygmatyzm. Przez pierwsze kilka lat lekarze doradzali mi czytanie z pomocą silnie powiększającej lupy, aby w końcu przepisać mi okulary. Z ich pomocą byłem w stanie rozpoznawać znaki wielkości dwudziestu pięciu centymetrów z odległości zaledwie trzech metrów i czytać bez większych problemów – z tym jednak zastrzeżeniem, że bezustannie zmuszony byłem zakraplać atropinę do mojego lepszego oka, tak że umożliwiało mi to widzenie mętnych plam w centrum rogówki.
Nie da się ukryć, że towarzyszyły mi bez ustanku ogromne zmęczenie i napięcie; zdarzały się takie momenty, kiedy pozostawałem z uczuciem kompletnego fizycznego i psychicznego wyczerpania, jakie tylko napięcie oczu jest w stanie spowodować. Mimo wszystko pozostawałem wdzięczny za możliwość chociażby takiego widzenia.
Zdarzenia te rozgrywały się do 1939 roku, kiedy to pomimo stosowania coraz to silniejszych szkieł, czytanie stawało się dla mnie z dnia na dzień trudniejsze i wymagało coraz więcej energii. Nie pozostawało żadnej wątpliwości, że moja zdolność widzenia ulegała sukcesywnej regresji. Ale właśnie, gdy pełen niepokoju zadawałem sobie pytanie co dalej począć, gdyż czytanie stawało się dla mnie wręcz niemożliwe, dowiedziałem się o metodzie reedukacji wizualnej i o nauczycielu, który z dużym powodzeniem nauczał tej metody.
Samo słowo “edukacja” brzmiało dla mnie nader niewinnie i skoro szkła optyczne nie były mi już w stanie więcej pomóc zdecydowałem się zaryzykować.
W przeciągu kilku miesięcy czytałem już bez okularów i co ważniejsze bez jakiegokolwiek napięcia i zmęczenia. To chroniczne napięcie i kompletne wyczerpanie należały już do przeszłości. Co więcej były to wyraźne oznaki, że zmętnienie rogówki, która nie ulegała zmianom od przeszło dwudziestu pięciu lat, zaczynało się teraz zmniejszać. Wzrok mój, daleki jeszcze od normalnego, był już niemal podwójnie lepszy niż w czasie, kiedy używałem okularów i przed podjęciem nauki “sztuki widzenia”. Mgła natomiast zrzedła już na tyle, by pozwolić drugiemu oku, które przez lata nie było w stanie rozróżnić więcej niż światło i ciemność, rozpoznać z odległości trzydziestu centymetrów literę na tablicy Snellena wielkości trzech centymetrów.
tłum. A.W. Soboń
wyd.Total Press 1992
W ciągu ponad 25 lat działalności na kursach było wiele osób ze znacznymi wadami wzroku, które po pewnym czasie treningu informowały o zauważonej poprawie. Część takich listów zamieściliśmy na stronie Kursanci piszą…
Na konferencjach dla terapeutów widzenia Siergiej Litwinow miał też okazję poznać Meira Schneidera, który jeszcze szkolę ukończył posługując się brajlem, a dziś pomaga odzyskać wzrok innym i sam prowadzi auto bez okularów. Zainspirowani jego historią wydaliśmy książkę i film instruktażowy jego autorstwa |”Joga dla twoich oczu”
Na stosowanie metody Siergieja Litwinowa nie potrzebujesz dodatkowego czasu!
Wiele z tych ćwiczeń możesz stosować w drodze do pracy, przy oglądaniu filmów, pracy z komputerem ,czytaniu, lub przy wykonywaniu podstawowych czynności domowych – to nie zabiera wiele czasu, a zapewnia systematyczną poprawę widzenia.
Na kursie podkreślamy, że najszybciej i najbardziej zauważalne efekty osiągają ci, którzy nie rozdzielają czasu na ćwiczenie i patrzenie tak, jak robili to dotychczas, ale stopniowo wprowadzają ćwiczenia do codziennego życia sprawiając, że stają się nowym nawykiem widzenia.
Każdy, kto zmieni nawyki widzenia na sprzyjające poprawie wzroku sukcesywnie będzie utrwalał cofanie się wady.
Z naszych obserwacji wynika, że większość osób już w trakcie kursu zauważa pozytywne zmiany. Po miesiącu stosowania naszej metody osiąga się poprawę widzenia przeciętnie o 1/3 wielkości wady, a najzdolniejsi nawet o połowę.
Jednakże w każdym przypadku jest to kwestia indywidualna i nie ma żadnej reguły.
Zależnie od wady wzroku bywają sytuacje, w których nawet zatrzymanie postępującego gwałtownie pogarszania się widzenia będzie sukcesem a są osoby, które po kursie są w stanie już zrezygnować z okularów.
Doktor Bates był radykalny w swoich poglądach, jednak warunki w jakich żyjemy – zwłaszcza osobom z dużą wadą wzroku – nie pozwalają na tak radykalne zachowania. Na kursie wszystkie ćwiczenia wykonuje się bez okularów i potem również zaleca się zarówno wykonywanie ćwiczeń jak i spędzanie możliwie dużo czasu bez okularów, ale w sytuacjach, w których brak okularów nie powoduje dyskomfortu. Natomiast w miarę cofania się wady należy zmieniać okulary na coraz słabsze.
Oczywiście zdarzają się osoby, które zaraz po kursie całkowicie rezygnują z noszenia okularów, ale najczęściej mają one niewielkie wady wzroku.
Zajęcia na kursie jednodniowym są bardzo intensywne i poruszają wiele aspektów. Część z nich byłaby niezrozumiała dla dzieci, dlatego przyjęliśmy za dolną granicę wieku 16 lat.
Nie znaczy to, że metody tej nie można stosować u młodszych dzieci, jeśli jednak chodzi o terapię dzieci zapraszamy na kurs kogoś z rodziców lub opiekunów, kogoś, kto mógłby po kursie pracować i ćwiczyć z dzieckiem. Obecność rodzica a nie dziecka również wynika z tego, że na kursie mówimy nie tylko o ćwiczeniach bezpośrednio dotyczących oka, ale i o innych aspektach mających wpływ na widzenie, jak np. odżywianie, praca z kręgosłupem, psychiczne aspekty widzenia. Zarówno w kwestii odżywiania, jak i np. aranżacji przestrzeni dziecku samemu trudno byłoby wprowadzić zmiany mogące korzystnie wpłynąć na wzrok. Także poznanie przez rodziców zależności pomiędzy modelami zachowania i ich wpływem na powstawanie wad wzroku pozwoli zaobserwować jakie sytuacje wpływają ujemnie na stan wzroku, a jakie stymulują poprawę widzenia.
Dla rodziców mających dzieci z wadami wzroku są organizowane kilka razy w roku specjalne wczasy. Na wyjazdowych treningach „Joga dla oczu” dorośli i dzieci wspólnie wypoczywają, bawią się i ćwiczą wzrok, nabywając nowe nawyki widzenia.
Ograniczenia wiekowe w drugą stronę nie istnieją. Najstarsza nasza kursantka miała 96 lat. Po raz pierwszy spotkała się z metodą we Francji 25 lat wcześniej. Teraz zdecydowała się powtórzyć kurs, żeby nadal czytać bez pomocy okularów …
Miejsce na kursie można zarezerwować telefonicznie dzwoniąc na numer 694 227 016, 602 235 979 lub stacjonarny 12 656 16 52 ( jest odbierany na ogól w godz. 10-15 o ile wszyscy nie jesteśmy na zajęciach poza firmą).
Można także napisać na adres mailowy: szkolenia@akasha.com.pl
Niezależnie od mailowej czy telefonicznej formy kontaktu będziemy prosić o wysłanie także ankiety zgłoszeniowej.
Ankiety są dostępne na stronach kursów, które mają aktualne terminy. Zawsze z wyprzedzeniem podajemy kilka terminów jednodniowych podstawowych kursów Sztuka Świadomego Widzenia , zwykle tez wcześniej są ustalane terminy wczasów Joga dla oczu i otwartych szkoleń Komputer i wzrok.
W przypadku rzadziej organizowanych kursów – jak np. raz do roku prowadzonego kursu Koloroterapia i wzrok – na stronie takiego szkolenia jest także ankieta, której wysłanie informuje nas o zainteresowaniu szkoleniem i pomaga skompletować grupę.
Ankiety pozwalają trenerowi dostosować program szkolenia do potrzeb grupy i szerzej omawiać te tematy, które dotyczą uczestników a jedynie zasygnalizować np problem takich wad, z którymi nikogo nie będzie na zajęciach.
Kursy odbywają się w różnych miejscowościach. W Krakowie najczęściej w naszej sali w siedzibie firmy, w innych miastach – w salach wynajmowanych lub apartamentach mających kameralne sale szkoleniowe. W przypadku szkoleń wyjazdowych zajęcia są w tym samym ośrodku, w którym kursanci są także zakwaterowani.
W przypadku szkoleń jednodniowych dokładny adres miejsca zajęć przesyłamy osobom zapisanym na kurs mniej więcej na tydzień przed zajęciami, ponieważ dopiero wtedy potwierdzamy salę, wiedząc jak liczna będzie grupa.
W przypadku szkoleń wyjazdowych cena zależy w dużym stopniu od wynegocjowanych przez nas kosztów pobytu – zakwaterowania w pokojach o różnym standardzie i wyżywienia oraz dodatkowych atrakcji w cenie szkolenia.
Podobnie w przypadku szkoleń jednodniowych na cenę szkolenia składają się także koszty organizacyjne tzn koszty dojazdu i wynajmu sali. Dlatego najtańsze w cenie – niezmienionej od kilkunastu lat – są kursy w Krakowie.
Koniecznie zabierz ze sobą na kurs dobry nastrój – to pomaga ćwiczyć 🙂
Jeśli nosisz soczewki kontaktowe – weź ze sobą okulary (lub przy niewielkiej wadzie – pojemniczek na soczewki, żeby wykonywać ćwiczenia bez nich).
Jeśli prowadzisz auto – weź na drogę powrotną słabsze okulary – szczególnie w przypadku szkoleń dłuższych wyjazdowych.